Artykuły

5 kroków, dzięki którym skrócisz czas obróbki jednego zdjęcia do 15 minut

Powiedzmy sobie szczerze: postprodukcja to czasochłonne zajęcie, które budzi postrach wśród fotografów. Oczywiście zdarza się, że uda Ci się uchwycić idealny kadr i nie możesz się doczekać, aby poddać go obróbce i opublikować. Jednak w dziewięciu przypadkach na dziesięć ślęczysz przed komputerem, zarywając noc albo poświęcając jakość swojej pracy, by na czas dostarczyć klientowi gotowe zdjęcia. Wcale nie musi tak być. W tym artykule pokażę Ci, w jaki sposób przeprowadzam profesjonalną obróbkę w Photoshopie, spędzając nad każdym zdjęciem mniej niż 15 minut.

Wygodne stanowisko pracy

Jeśli edytujesz zdjęcia w biegu, balansując 13-calowym laptopem na kolanie (np. w hali odlotów na lotnisku), będzie to mniej więcej tak skuteczne, jak odśnieżanie podjazdu łopatą bez trzonka. Niby można, ale pod koniec będziesz umierać z wyczerpania i przysięgać sobie, że już nigdy więcej. By do tego nie dopuścić, stwórz stanowisko pracy, do którego będziesz siadać z przyjemnością. Mnie udało się już osiągnąć taki stan, że robię zdjęcia po to, by je edytować – tak lubię siedzieć przy moim biurku. Jeśli też chcesz stworzyć przyjazne stanowisko pracy, radzę Ci zrobić trzy rzeczy:

1. Zainwestuj w krzesło, które zapewnia dobre oparcie dla pleców. Nawet najdroższy ergonomiczny fotel nie obciąży Twojego portfela tak bardzo, jak kolejne wizyty u ortopedy i masażysty. Fotograf spędza dużo czasu przy biurku, ale i dużo czasu na nogach. Tylko wygodny fotel pomoże Ci uniknąć sytuacji, w której musisz zacisnąć zęby i zignorować ból pleców po wielogodzinnej pracy przy komputerze, by ruszyć w teren na sesję fotograficzną.

2. Ustaw tablet Wacom w pozycji, która nie nadwyręża nadgarstka. Skorzystaj z podstawki, by nie musieć wyginać dłoni pod nienaturalnym kątem.

3. No i najważniejsze: spraw sobie porządne głośniki. Gdy włączysz składankę swoich ulubionych kawałków, od razu będzie Ci się milej pracowało.

 

Galeria do udostępniania zdjęć

Do organizowania zdjęć i udostępniania ich klientom od niedawna używam serwisu Pixieset. To zdecydowanie najlepsza opcja na rynku, mająca zarówno wersję darmową, jak i kilka planów płatnych. Po załadowaniu zdjęć do Lightrooma stwórz kolekcję za pomocą wtyczki Pixieset i kliknij przycisk „Publikuj”. Zdjęcia zostaną przesłane na spersonalizowaną stronę Pixieset, a Twój klient dostanie powiadomienie wraz z linkiem, gdy wprowadzisz jego adres email. Pixieset ma przepiękny interfejs i pozwala klientom tworzyć zestawy ulubionych zdjęć, których zaimportowanie z powrotem do Lightrooma zajmuje około 15 sekund. Dzięki temu nie trzeba już mozolnie odczytywać nazw plików, wyszukiwać ich i oceniać ręcznie. To fantastyczna oszczędność czasu.

 

Optymalne rozmieszczenie narzędzi

Niezwykle istotne jest, by klawiaturę, mysz, tablet Wacom Intuos Pro i kontroler Palette Gear rozmieścić z rozmysłem. Podczas obróbki zdjęć nigdy nie muszę spuszczać wzroku z monitora, by spojrzeć w dół. Gdy wszystkie przyciski, pokrętła i klawisze są na odpowiednim miejscu, nie ma ani chwili wahania. Jeśli nie możesz bezwzrokowo znaleźć potrzebnego skrótu lub przycisku, niepotrzebnie wybijasz się z rytmu i tracisz kilka sekund. Niby niewiele, ale tu kilka sekund, tam kilka sekund – ani się obejrzysz, a w ten sposób umkną Ci miesiące (serio!). Osobiście trzymam piórko do obsługi tabletu w prawej ręce, a lewą kładę albo na klawiaturze, albo na kontrolerze Palette Gear. Moje podłokietniki nie są ustawione tak samo: lewy jest wyżej, na wysokości blatu biurka, na którym znajduje się klawiatura i kontroler Palette Gear, natomiast prawy nieco niżej, na wysokości półki na klawiaturę, na której trzymam tablet Wacom.

 

Skróty

Zaprogramowanie skrótów to jedna z tych rzeczy, które potrafią przytłaczać. Pamiętam, że ja sam nie miałem pojęcia ani od czego zacząć, ani jakich skrótów będę często używać. Z lenistwa uznałem, że łatwiej mi będzie znajdować potrzebne funkcje w menu albo wyciągać palce przez całą szerokość klawiatury, by wcisnąć klawisze ALT + CTRL + SHIFT + F4, drugą ręką zajadając kanapkę. Oto podstawowe skróty, dzięki którym w ciągu roku zaoszczędzam tyle czasu, ile potrzeba, by polecieć na Bahamy i z powrotem.

Skonfiguruj dwa przyciski piórka Wacom, aby przypisać do nich następujące funkcje:

  1. Przybliżanie i oddalanie obrazu w Photoshopie (skrót klawiaturowy: ALT + spacja)
  2. Przewijanie obrazu (skrót klawiaturowy: spacja)

 

Akcje, akcje i jeszcze raz akcje

Akcja* to nic innego jak zestaw zapisanych kroków, które program może zrealizować automatycznie. Naciśnij przycisk „Nagraj” w panelu operacji, a następnie wykonaj następujące czynności: zapisz obraz w pełnej rozdzielczości w folderze „Docelowe zdjęcia dla klienta”, przeskaluj go do 2040 pikseli na dłuższym boku, zmień profil barwny na sRGB i zapisz obraz ponownie, tym razem w folderze „Zdjęcia do mediów społecznościowych”. Naciśnij przycisk „Zatrzymaj nagrywanie”. Teraz możesz zaprogramować jeden z przycisków na kontrolerze Palette Gear, by odtwarzał tę akcję. Nawet jeśli będziesz używać Palette Gear tylko i wyłącznie do odtwarzania akcji, jego zakup i tak zwróci Ci się z nawiązką. Zapisane akcje możesz też przypisać do przycisków ExpressKeys na tablecie Wacom, ale ja wolę duże, podświetlane różnymi kolorami przyciski Palette Gear.

Skonfiguruj kontroler Palette Gear tak, by móc sterować głośnością, pomijać piosenki na Spotify itp. Jego przyciski mogą nawet zmieniać funkcje w zależności od tego, z jakiego programu korzystasz (Lightroom, Spotify, Photoshop, Chrome). Dzięki temu prosty zestaw pięciu przycisków daje Ci setki możliwości. Kolory przycisków zmieniają się automatycznie, by ułatwić Ci orientację.

Przy programowaniu skrótów jedyne, co Cię ogranicza, to własna wyobraźnia.

 

*W polskim menu Photoshopa: operacja (przyp. tłum.)

 

Workflow, czyli proces obróbki krok po kroku

Jeśli udało Ci się dobrnąć aż tutaj, założę się, że tego właśnie szukasz. Aby pracować wydajnie, trzeba stworzyć stały workflow. Co się kryje pod tym pojęciem? To nic innego jak seria czynności, które wykonujemy podczas obróbki zdjęć. Jeśli ustalisz sobie workflow i będziesz się go konsekwentnie trzymać, wejdzie Ci to w nawyk i będziesz w stanie edytować zdjęcia z zamkniętymi oczami. Nie tylko zaczniesz pracować szybciej, ale i efekty końcowe staną się bardziej spójne. Jak to wyglądało w moim przypadku? W ciągu dwóch lat obejrzałem praktycznie wszystkie tutoriale poświęcone obróbce zdjęć, jakie są na YouTubie. Znalazłem najlepsze, ale jednocześnie najszybsze metody wykonywania każdego z czterech kroków składających się na proces edycji obrazu. Na koniec zapisałem te cztery kroki jako akcję. Po załadowaniu nowego zdjęcia w Photoshopie naciskam przycisk skrótu, by ją odtworzyć. Dla jasności: ta akcja nie edytuje za mnie zdjęć. Jej zadaniem jest przygotowanie panelu z warstwami tak, żebym nie musiał za każdym razem robić wszystkiego ręcznie (np. przeprowadzać separacji częstotliwości). Opracowałem tutorial, w którym udostępniam moją akcję i wyjaśniam, jak jej używać, ale z powodzeniem możesz stworzyć własną, posiłkując się wideoporadnikami znalezionymi w Internecie. Moje cztery kroki kryją się pod nazwami: Frequency Separation, Dodge & Burn, Eyes i Toning. Retuszuję właśnie w takiej kolejności. Na początku ten proces zajmuje około 45 minut na zdjęcie. Wystarczy jednak, że przez miesiąc będziesz edytować jedno zdjęcie dziennie, a gwarantuję, że czas obróbki da się skrócić o połowę. Po roku edytowania jednego zdjęcia dziennie nie tylko będziesz pracować szybciej, ale i rezultaty będą dużo lepsze.

 

Jeśli podobały Ci się powyższe wskazówki, zapraszam Cię na mój Instagram, gdzie dzielę się swoją wiedzą o fotografii portretowej.

 

O autorze

Dani Diamond jest fotografem pracującym na wschodnim wybrzeżu USA. Jego niepowtarzalny styl i zachwycające portrety podbiły media społecznościowe, od Facebooka po Fstoppers.

Do robienia zdjęć Dani używa aparatu Nikon D850. W skład jego stanowiska pracy wchodzą tablet Wacom Intuos Pro, kontroler Palette Gear i system głośników, dzięki któremu Dani może słuchać ulubionej muzyki podczas retuszowania zdjęć.